sobota, 28 kwietnia 2012


DISTILLERS SELECT – CZYLI ILE JEST WOODFORDA W WOODFORDZIE

            Nie jestem może fanem kina w rozumieniu dosłownym, jednak prywatnie niezwykle cenię sobie polską kinematografię, również tę z czasów PRL-u. Na czoło wśród komediowych reżyserów tamtych lat wysuwa się w moim rankingu Stanisław Bareja. Pamiętam jego znakomitą komedię pt. „Poszukiwany poszukiwana”. W jednym z motywów filmu pewien samozwańczy “naukowiec” na swój sposób, jak tłumaczył, prowadził badania nad zawartością cukru w cukrze. Motyw ten jako żywo objawił mi się przy jednej z półek stoiska alkoholowego w hipermarkecie, gdzie w rękę wpadła mi coraz szerzej rozpowszechniana w polskich sklepach butelka bourbona Woodford Reserve Distillers Select. Postanowiłem zbadać, ile jest Woodforda w Woodfordzie i, proszę mi wierzyć, nie uczyniłem tego bez powodu. Ale po kolei…
            Woodford Reserve Distillers Select Kentucky Straight Bourbon Whiskey powstaje w Woodford Reserve Distillery, zlokalizowanej w mieście Versailles na terenie hrabstwa Woodford w stanie Kentucky. Początki destylarni, wcześniej zwanej Labrot & Graham, sięgają 1838 roku. To wówczas Oscar Pepper (właściciel destylarni i spadkobierca rodzinnej tradycji) zatrudnił na stanowisku mistrza destylacji słynnego dr Jamesa Crowa, który zasłynął innowacyjnymi metodami produkcji whiskey, jak metoda sour mash czy wypalanie od środka dębowych beczek. Po kilku zmianach właściciela destylarnia weszła w 1941 roku w skład korporacji Brown-Forman, która następnie sprzedała ją w roku 1971. Po pewnym czasie historia zakręciła koło. W obliczu rozkwitu bourbonowego biznesu Brown-Forman zrozumiał, że potrzebował ekskluzywnej marki. W tym celu odkupił w 1994 roku destylarnię Labrot & Graham i po gruntownym odrestaurowaniu jej budynków rozpoczął w niej destylację bourbon whiskey. Już dwa lata później, w 1996 roku, destylarnia wypuściła na rynek nowy produkt o nazwie Woodford Reserve Distillers Select.
            W zasadzie od samego początku Brown-Forman nie spieszył się z wyjaśnieniem, że zaoferowany wówczas Woodford Reserve  (WR) nie był wydestylowany w destylarni w Versailles. Prawda była taka, że whiskey do WR Distillers Select powstała jakieś 7 lat wcześniej w należącej do korporacji destylarni Early Times (obecnie Brown-Forman Distillery) w Louisville (hrabstwo Jefferson, stan Kentucky). Whiskey ta została tam zabeczkowana, po czym jej część przetransportowano do Versailles w celu dalszej maturacji w tamtejszym magazynie leżakowym. Pozostałe czynności, związane z konfekcją whiskey, jak opróżnienie beczek czy zabutelkowanie whiskey, odbywały się już na terenie destylarni Labrot & Graham.
            Dlaczego zatem pierwsze Woodfordy nie powstawały w Woodford? Odpowiedź w sumie jest prosta – w momencie wykreowania marki i wypuszczenia jej na rynek, whiskey z Woodford po prostu nie była jeszcze stosownie wyleżakowana. Ponieważ WR Distillers Select, to whiskey około 7-letnia, należy więc oczekiwać, że od roku powiedzmy 2002 w butelce konsument znajduje wreszcie 100% Woodforda. Prawda jednak jest zgoła odmienna. Dlaczego tak jest i dlaczego to jest takie ważne? Już tłumaczę.....
Jest to fragment mojego najnowszego artykułu, jaki ukazał się właśnie na łamach kwietniowego numeru miesięcznika "Rynki Alkoholowe". Zapraszam więc do przeczytania całego artykułu, dostępnego wyłącznie w wersji papierowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz