KNOB CREEK RYE - cz.2
Niedawno na mojej stronie http://american-whiskey.cba.pl/ pisałem o najnowszym pomyśle na znaną i cenioną wśród konsumentów i znawców tematu bourbon whiskey Knob Creek. Mowa o Knob Creek Rye Whiskey (patrz tutaj). Obiecałem wówczas, że podzielę się z Wami każdą nową wiadomością na ten temat. Dziś zatem, w ramach podjętego zobowiązania, prezentuję wizerunek najnowszego (trzeciego już) wcielenia whiskey Knob Creek.
Jak donoszą źródła, Knob Creek Rye Whiskey dostępna będzie od marca 2012 roku, jednak niestety tylko na rodzimym amerykańskim rynku. Zawartość alkoholu ma wynieść 50% (100 proof). Sugerowana cena detaliczna butelki o pojemności 750ml, to 35,99$.
niedziela, 26 lutego 2012
NOWA LINIA BUTELKUJĄCA WILD TURKEY
Gruppo Campari, właściciel Wild Turkey Distillery, po niedawnym wybudowaniu zupełnie nowej destylarni (o czym pisałem tutaj) właśnie ogłosił plany budowy nowej hali z linią butelkującą. Wartość najnowszej inwestycji ma przekroczyć 40mln$, zaś linia ma rozpocząć pracę już pod koniec 2013 roku. Trzeba przyznać, że wszelkie obietnice Gruppo Campari co do absolutnie poważnego traktowania zakupionej destylarni nie były bez pokrycia.
Z przyczyn co najmniej praktycznych dobrze jest, jak linia butelkująca rozmieszczona jest w pobliżu magazynów leżakowych. Tak też było w przypadku bourbona Wild Turkey, ale tylko do 2006 roku. Wtedy to ówczesny właściciel Pernod-Ricard zamknął oryginalną halę butelkującą w Lawrenceburgu (w stanie Kentucky) i cały zabieg butelkowania i konfekcjonowania przeniósł początkowo o 100 mil dalej do Lawrenceburga w stanie Indiana (do destylarni LDI - Lawrenceburg Distillers Indiana), by nieco później rozpocząć butelkowanie bourbona Wild Turkey w oddalonym już o 700 mil budynku Hiram Walker w Fort Smith w stanie Arkansas.
Planowana nowa hala butelkująca będzie, jak się okazuje, butelkować nie tylko whiskey Wild Turkey, lecz także wódkę Skyy (Skyy Spirits jest oficjalną dywizją Campari USA, zarządzającą marką Wild Turkey).
Gruppo Campari, właściciel Wild Turkey Distillery, po niedawnym wybudowaniu zupełnie nowej destylarni (o czym pisałem tutaj) właśnie ogłosił plany budowy nowej hali z linią butelkującą. Wartość najnowszej inwestycji ma przekroczyć 40mln$, zaś linia ma rozpocząć pracę już pod koniec 2013 roku. Trzeba przyznać, że wszelkie obietnice Gruppo Campari co do absolutnie poważnego traktowania zakupionej destylarni nie były bez pokrycia.
Z przyczyn co najmniej praktycznych dobrze jest, jak linia butelkująca rozmieszczona jest w pobliżu magazynów leżakowych. Tak też było w przypadku bourbona Wild Turkey, ale tylko do 2006 roku. Wtedy to ówczesny właściciel Pernod-Ricard zamknął oryginalną halę butelkującą w Lawrenceburgu (w stanie Kentucky) i cały zabieg butelkowania i konfekcjonowania przeniósł początkowo o 100 mil dalej do Lawrenceburga w stanie Indiana (do destylarni LDI - Lawrenceburg Distillers Indiana), by nieco później rozpocząć butelkowanie bourbona Wild Turkey w oddalonym już o 700 mil budynku Hiram Walker w Fort Smith w stanie Arkansas.
Planowana nowa hala butelkująca będzie, jak się okazuje, butelkować nie tylko whiskey Wild Turkey, lecz także wódkę Skyy (Skyy Spirits jest oficjalną dywizją Campari USA, zarządzającą marką Wild Turkey).
sobota, 25 lutego 2012
WILD TURKEY – NOWE
OBLICZE TRADYCJI
"Coraz częściej na półkach
polskich sklepów z alkoholem (tak stacjonarnych, jak przede wszystkim
internetowych) gości bourbon whiskey z wizerunkiem dzikiego indyka. To znana
głównie miłośnikom i amatorom amerykańskiej sztuki destylacyjnej Wild Turkey
Kentucky Straight Bourbon Whiskey. W oparciu o historię tej whiskey, ludzi z
nią związanych i metod jej produkcji warto o niej nie tylko wspomnieć, ale
przede wszystkim jej spróbować.
Opisywana
dziś destylarnia, a w zasadzie pierwsza destylarnia w tym miejscu, powstała w
latach 50-tych XIX wieku i nazywała się „Old Moore”. W 1888 roku destylarnię
nabył niejaki Thomas B. Ripy, jeden ze słynniejszych przedstawicieli
destylującej od pokoleń rodziny. Prawdę mówiąc, dzięki takim rodzinom, jak Ripy,
Waterfill, Frazier czy Brown, w hrabstwie Anderson powstawała ponad połowa
amerykańskiej XIX-wiecznej whiskey. Czemu zatem najsłynniejszy amerykański
gatunek alkoholu nazwano „Bourbon”, a nie np. „Anderson”? – no cóż, to zupełnie
inna historia…
Wracając
do tematu, w 1891 roku rodzina Ripy zrównała starą destylarnię z ziemią i w jej
miejsce postawiła nową, którą nazwała Old Hickory Sprigs. Po 3 latach do
interesu dołączył Ike Bernheim (twórca bourbona I.W. Harper). Whiskey z nowej
destylarni egzystowała na rynku, jako „J.P. Ripy Whiskey”, a więc pod
nazwiskiem jej destylatorów. Należy ten fakt uznać raczej za wyjątek, gdyż
reguła była taka, że destylarnie zajmowały się wówczas praktycznie wyłącznie
destylacją, jakąkolwiek sprzedaż swoich produktów powierzając hurtownikom. To
oni skupowali beczki z whiskey od jednej bądź wielu zakontraktowanych
destylarni, po czym ich zawartość mieszali ze sobą według wymyślonego przez
siebie klucza i sprzedawali pod własną marką. Tak było w przypadku destylarni
Stizel, której whiskey sprzedawali bracia Weller (później firmy połączyły swe
siły i powstała słynna Stizel-Weller Distillery), jak i w przypadku whiskey
rodziny Ripy. Posiadała ona w tamtych czasach w swoich rękach co najmniej kilka
innych destylarni, jednak sprzedażą ich prawie całego alkoholu zajmowali się
niezależni hurtownicy. Po śmierci Thomasa Ripy w 1902 roku destylarnie rodziny
Ripy zostały zasymilowane przez Kentucky Distilleries & Warehouse Company
(niesławną Whiskey Trust). Prohibicja doprowadziła do czasowego zamknięcia
wielu destylarni, w tym również tych spod parasola KDWC. Mimo, że po zniesieniu
prohibicji marka „Old Ripy Bros.” wróciła do świata żywych dzięki korporacji Schenley,
to jednak dotyczyło to wyłącznie jej nazwy, nie zaś destylarni z Tyrone. Bracia
Ripy, którzy wciąż byli właścicielami destylarni, przeprowadzili gruntowny jej
remont, by wnet znów ruszyć pełną parą i produkować zakontraktowanego dla
innych kompanii bourbona. Nikt dziś do końca nie jest pewny (choć wiele poszlak
na to by wskazywało), czy w butelkach od Schenley z etykietą „Old Ripy Bros.”
była rzeczywiście whiskey braci Ripy. Wiadomo na pewno, że Schenley nie był
jedynym kontraktorem braci Ripy. Destylowali oni whiskey również na potrzeby
innych marek, jak J.T.S. Brown, Old Joe, Dowling czy Belle of Anderson. I
należy podkreślić, że destylaty pochodziły nie tylko z destylarni opisywanej tu
przeze mnie. Tak jak przed prohibicją, tak i po niej, rodzina Ripy była
właścicielem kilku innych destylarni whiskey, jak chociażby Old Prentice (znaną
dziś, jako Four Roses)....."
Aby zapoznać się z dalszą częścią mojego artykułu, dotyczącego destylarni i bourbona Wild Turkey, zapraszam do najnowszego lutowego numeru miesięcznika branżowego Rynki Alkoholowe. Tam, jak co miesiąc, można przeczytać moje teksty, dotyczące rzecz jasna głównie american whiskey. Serdecznie zapraszam...
piątek, 17 lutego 2012
4. EDYCJA SINGLE OAK PROJECT
Single Oak Project (SOP), to eksperyment poczyniony na szeroką skalę przez Buffalo Trace Distillery, który docelowo ma wyłonić absolutnie najlepszego z możliwych "perfekcyjnego bourbona". Szerzej pisałem o tym projekcie tutaj oraz w grudniowym numerze "Rynków Alkoholowych".
Tym razem chodzi o najnowszą, czwartą już odsłonę eksperymentalnych bourbonów, w której głównym czynnikiem różnicującym jest typ magazynu leżakowego. do leżakowania opisywanych whiskey użyto magazynu K i L. Magazyn K jest budynkiem murowanym, w którym poszczególne piętra są wykonane z drewna. Na każdym piętrze znajdują się trzy pionowe stelaże na beczki. W przeciwieństwie do niego magazyn L jest cały murowany, zaś poszczególne piętra zawierają aż 6 pionowych stelaży na beczki. Z uwagi na swoją konstrukcję magazyn L uważany jest za bardziej odizolowany od wpływu czynników zewnętrznych od magazynu K i przez to maturacja whiskey w tym magazynie przebiega znacznie wolniej.
Pozostałymi czynnikami różnicującymi w tej edycji są: receptura bourbona (żytni i pszeniczny) oraz struktura drewna beczek wynikająca z intensywności przyrostu rocznego dębów (słoje cienkie, średnie i grube).
Najnowsze bourbony Single Oak Project, jak zwykle, wlane będą do butelek o pojemności 375ml i zapakowane do 12-butelkowych skrzynek. Wciąż niestety nie mam dobrych wieści na temat ich dostępności w Europie - póki co bourbony SOP można kupić wyłącznie w USA i to przy ścisłej współpracy odrobiny szczęścia. A może ktoś z Was jest szczęśliwym posiadaczem butelki SOP? Czekam na wieści.
Single Oak Project (SOP), to eksperyment poczyniony na szeroką skalę przez Buffalo Trace Distillery, który docelowo ma wyłonić absolutnie najlepszego z możliwych "perfekcyjnego bourbona". Szerzej pisałem o tym projekcie tutaj oraz w grudniowym numerze "Rynków Alkoholowych".
Tym razem chodzi o najnowszą, czwartą już odsłonę eksperymentalnych bourbonów, w której głównym czynnikiem różnicującym jest typ magazynu leżakowego. do leżakowania opisywanych whiskey użyto magazynu K i L. Magazyn K jest budynkiem murowanym, w którym poszczególne piętra są wykonane z drewna. Na każdym piętrze znajdują się trzy pionowe stelaże na beczki. W przeciwieństwie do niego magazyn L jest cały murowany, zaś poszczególne piętra zawierają aż 6 pionowych stelaży na beczki. Z uwagi na swoją konstrukcję magazyn L uważany jest za bardziej odizolowany od wpływu czynników zewnętrznych od magazynu K i przez to maturacja whiskey w tym magazynie przebiega znacznie wolniej.
Pozostałymi czynnikami różnicującymi w tej edycji są: receptura bourbona (żytni i pszeniczny) oraz struktura drewna beczek wynikająca z intensywności przyrostu rocznego dębów (słoje cienkie, średnie i grube).
Najnowsze bourbony Single Oak Project, jak zwykle, wlane będą do butelek o pojemności 375ml i zapakowane do 12-butelkowych skrzynek. Wciąż niestety nie mam dobrych wieści na temat ich dostępności w Europie - póki co bourbony SOP można kupić wyłącznie w USA i to przy ścisłej współpracy odrobiny szczęścia. A może ktoś z Was jest szczęśliwym posiadaczem butelki SOP? Czekam na wieści.
wtorek, 14 lutego 2012
JACK DANIELS SINGLE BARREL
Właśnie dotarła do mnie najnowsza notatka prasowa na temat Jack Daniels Single Barrel Select Tennessee Whiskey. Postanowiłem podzielić się jej treścią z Wami:
Informacja prasowa Warszawa 14.02.2012 r.
"Trunek z najwyższej półki
W Lynchburgu, gdzie znajduje się najstarsza zarejestrowana w USA destylarnia powstają wyjątkowe trunki z rodziny Jack Daniel’s Tennessee Whiskey. Najszlachetniejszym z nich jest Jack Daniel’s Single Barrel. Jako jedyna na świecie whiskey „z jednej beczki” jest poddawana procesowi charcoal mellowing, czyli filtracji przez warstwy węgla drzewnego.
Jej wysokość Single Barrel
W magazynach destylarni Jack’a Daniela whiskey dojrzewa w specjalnie dla niej produkowanych beczkach z amerykaoskiego, białego dębu. Mikroklimat kolejnych pięter magazynu nadaje leżakującemu tam trunkowi odmienny charakter. Na najwyższym poziomie, gdzie różnice temperatur są największe, znajdują się beczki, w których dojrzewa Jack Daniel’s Single Barrel. Skutkuje to najintensywniejszą interakcją pomiędzy wypalaną od wewnątrz beczką, a trunkiem znajdującym się w środku. Whiskey, wnikając w beczkę, nabiera swojego smaku, aromatu i barwy. Dzięki temu trunek z najwyższej półki charakteryzuje się pięknym, bursztynowym kolorem i silnym aromatem z wyraźnym dębowym akcentem.
Unikatowa na każdym kroku
Gdy whiskey dojrzeje, Master Distiller osobiście podejmuje decyzję, która z beczek nosi w sobie trunek tak szlachetny, że może byd rozlewana jako Jack Daniel’s Single Barrel. W każdej beczce alkohol dojrzewa inaczej, więc butelki Single Barrel pochodzące z dwóch różnych beczek mogą smakowad inaczej. Zakup takiej butelki jest więc każdorazowo unikalnym doświadczeniem. Właściciel Single Barrel z łatwością może zidentyfikowad numer
półki, na której leżakowała beczka, datę butelkowania oraz numer konkretnej beczki – wszystkie te dane umieszczone są na etykiecie szyjki butelki. Zatem pijąc Jack Daniel’s Single Barrel, stajemy się częścią bardzo dobrze opisanej i pielęgnowanej historii destylarni w Lynchburgu. Jednak nie tylko pochodzenie czyni tą whiskey tak poważanym i cenionym trunkiem. Jej smak odgrywa tu główną rolę. Aromaty dębu, wanilii, karmelu oraz przypraw zadowolą podniebienia nawet najbardziej wymagających miłośników whiskey.
Buy The Barrel
Jeszcze do niedawna przywilej kosztowania whiskey z jednej beczki należał wyłącznie do Master Distillera. Dziś jednak, aby zaspokoid wymagania najbardziej wyrafinowanych smakoszy Tennessee Whiskey, udostępniono im możliwośd zakupu własnej beczki. Program „Buy the Barrel” jest bardzo prestiżowy i skierowany do prawdziwych koneserów. Ten, kto stanie się właścicielem beczki Jack Daniel’s Single Barrel, otrzyma około 260 butelek o pojemności 700 ml każda, pochodzących ze starannie wybranej przez Master Distillera beczki. Butelki te będą opatrzone specjalnym medalionem sygnowanym nazwiskiem nabywcy bądź logiem firmy. Również drewniana beczka, w której leżakowała whiskey, stanie się własnością kupującego i zostanie ozdobiona spersonalizowaną, grawerowaną etykietą. Wszystkie te zabiegi sprawiają, że whiskey staje się czymś więcej niż tylko trunkiem. Staje się ekskluzywnym doznaniem. Ponadto program „Buy The Barrel” zapewnia nie tylko przyjemnośd delektowania się wyjątkowym trunkiem. Nowy właściciel beczki znajdzie miejsce w historii dziedzictwa Jack’a Daniel’a – zostanie uhonorowany tabliczką umieszczoną w specjalnej sali Jack Daniel’s Single Barrel na terenie destylarni w Lynchburgu. W ten sposób dołączy do szacownego grona koneserów z całego świata. Możliwośd posiadania własnej beczki to przywilej zarezerwowany dla tych, którzy pragną docenid smak autentycznej przyjemności płynącej z delektowania się unikatową whiskey."
Osobiście bardzo sobie cenię tę wersję whiskey JD. Uważam wręcz, że jest to naprawdę znakomity przedstawiciel świata Tennessee Whiskey (w przypadku JD tak naprawdę pełnoprawnej Bourbon Whiskey), absolutnie wart swojej ceny. Polecam szczególnie tym, którzy znają dobrze paletę poczciwej JD Old No.7 Brand (Black Label) - naprawdę uwierzcie mi, to zupełnie inna klasa trunku.
Właśnie dotarła do mnie najnowsza notatka prasowa na temat Jack Daniels Single Barrel Select Tennessee Whiskey. Postanowiłem podzielić się jej treścią z Wami:
Informacja prasowa Warszawa 14.02.2012 r.
"Trunek z najwyższej półki
W Lynchburgu, gdzie znajduje się najstarsza zarejestrowana w USA destylarnia powstają wyjątkowe trunki z rodziny Jack Daniel’s Tennessee Whiskey. Najszlachetniejszym z nich jest Jack Daniel’s Single Barrel. Jako jedyna na świecie whiskey „z jednej beczki” jest poddawana procesowi charcoal mellowing, czyli filtracji przez warstwy węgla drzewnego.
Jej wysokość Single Barrel
W magazynach destylarni Jack’a Daniela whiskey dojrzewa w specjalnie dla niej produkowanych beczkach z amerykaoskiego, białego dębu. Mikroklimat kolejnych pięter magazynu nadaje leżakującemu tam trunkowi odmienny charakter. Na najwyższym poziomie, gdzie różnice temperatur są największe, znajdują się beczki, w których dojrzewa Jack Daniel’s Single Barrel. Skutkuje to najintensywniejszą interakcją pomiędzy wypalaną od wewnątrz beczką, a trunkiem znajdującym się w środku. Whiskey, wnikając w beczkę, nabiera swojego smaku, aromatu i barwy. Dzięki temu trunek z najwyższej półki charakteryzuje się pięknym, bursztynowym kolorem i silnym aromatem z wyraźnym dębowym akcentem.
Unikatowa na każdym kroku
Gdy whiskey dojrzeje, Master Distiller osobiście podejmuje decyzję, która z beczek nosi w sobie trunek tak szlachetny, że może byd rozlewana jako Jack Daniel’s Single Barrel. W każdej beczce alkohol dojrzewa inaczej, więc butelki Single Barrel pochodzące z dwóch różnych beczek mogą smakowad inaczej. Zakup takiej butelki jest więc każdorazowo unikalnym doświadczeniem. Właściciel Single Barrel z łatwością może zidentyfikowad numer
półki, na której leżakowała beczka, datę butelkowania oraz numer konkretnej beczki – wszystkie te dane umieszczone są na etykiecie szyjki butelki. Zatem pijąc Jack Daniel’s Single Barrel, stajemy się częścią bardzo dobrze opisanej i pielęgnowanej historii destylarni w Lynchburgu. Jednak nie tylko pochodzenie czyni tą whiskey tak poważanym i cenionym trunkiem. Jej smak odgrywa tu główną rolę. Aromaty dębu, wanilii, karmelu oraz przypraw zadowolą podniebienia nawet najbardziej wymagających miłośników whiskey.
Buy The Barrel
Jeszcze do niedawna przywilej kosztowania whiskey z jednej beczki należał wyłącznie do Master Distillera. Dziś jednak, aby zaspokoid wymagania najbardziej wyrafinowanych smakoszy Tennessee Whiskey, udostępniono im możliwośd zakupu własnej beczki. Program „Buy the Barrel” jest bardzo prestiżowy i skierowany do prawdziwych koneserów. Ten, kto stanie się właścicielem beczki Jack Daniel’s Single Barrel, otrzyma około 260 butelek o pojemności 700 ml każda, pochodzących ze starannie wybranej przez Master Distillera beczki. Butelki te będą opatrzone specjalnym medalionem sygnowanym nazwiskiem nabywcy bądź logiem firmy. Również drewniana beczka, w której leżakowała whiskey, stanie się własnością kupującego i zostanie ozdobiona spersonalizowaną, grawerowaną etykietą. Wszystkie te zabiegi sprawiają, że whiskey staje się czymś więcej niż tylko trunkiem. Staje się ekskluzywnym doznaniem. Ponadto program „Buy The Barrel” zapewnia nie tylko przyjemnośd delektowania się wyjątkowym trunkiem. Nowy właściciel beczki znajdzie miejsce w historii dziedzictwa Jack’a Daniel’a – zostanie uhonorowany tabliczką umieszczoną w specjalnej sali Jack Daniel’s Single Barrel na terenie destylarni w Lynchburgu. W ten sposób dołączy do szacownego grona koneserów z całego świata. Możliwośd posiadania własnej beczki to przywilej zarezerwowany dla tych, którzy pragną docenid smak autentycznej przyjemności płynącej z delektowania się unikatową whiskey."
czwartek, 9 lutego 2012
WHISKY ADVOCATE AWARDS
Już po raz 18. amerykański magazyn "Whisky Advocate" (do
niedawna Malt Advocate) ogłosza dorocznych zwycięzców nagród. Oto laureaci w następujących kategoriach:
1. Artisan Whiskey of the Year (North America) - Low Gap Whiskey
2. American Whiskey of the Year -
Elijah Craig Single Barrel 20YO (#3735)
3. Canadian Whisky of the Year -
Wisers Very Old 18YO
4. Irish Whiskey of the Year -
Redbreast 12YO Cask Strength 57,7%
5. Japanese Whisky of the Year -
Chichibu The First 61,7%
6. New World Whisky of the Year –
Amrut Two Continents (2nd Edition)
7. Blended Whisky of the Year –
Compass Box Great King Street (Blended Malt)
8. Speyside Single Malt of the Year
– Macallan Royal Wedding Limited Edition
9. Islay Single Malt of the Year– Bruichladdich 10YO
10. Highland Single Malt of the Year - Aberfeldy 14YO Single Cask 58,1%
11. Campbeltown Single Malt of the Year - Springbank 18YO (2nd Edition)
12. Distillery of the Year - Midleton/Irish Distillers
13. Lifetime Achievement - Dave Scheurich (Woodford Reserve Distillery)
oraz Douglas Campbell (Tomatin Distillery)
10. Highland Single Malt of the Year - Aberfeldy 14YO Single Cask 58,1%
11. Campbeltown Single Malt of the Year - Springbank 18YO (2nd Edition)
12. Distillery of the Year - Midleton/Irish Distillers
13. Lifetime Achievement - Dave Scheurich (Woodford Reserve Distillery)
oraz Douglas Campbell (Tomatin Distillery)
Mnie oczywiście, z racji mojego zainteresowania i tematyki tego
bloga, najbardziej interesował zwycięzca w kategorii American Whiskey of the
Year. Nie po raz pierwszy zwyciężyła whiskey od Heaven Hill Distilleries. Tym
razem jest to opisywana już przez mnie Elijah Craig Single Barrel 20YO Bourbon
Whiskey, którą Heaven Hill wykreował na 20-lecie Kentucky Bourbon Festival. Ten
bourbon wyłącznie z jednej beczki dostępny jest wyłącznie w jednym miejscu na
ziemi – w Bourbon Heritage Center w Bardstown, KY należącego Heaven Hill Distilleries.
Nagrodzony Elijah Craig, to pierwsza edycja tego limitowanego bourbona. Obecnie
w BHC dostępna jest druga edycja (z kolejnej beczki). Ja tylko wspomnę jeszcze,
że w polskich sklepach z alkoholem można bez specjalnych trudności nabyć „cywilną”
wersję Elijah Craiga Single Barrel w wersji 18-letniej i to po naprawdę
przyzwoitej cenie. W moim barku posiadam już kolejną butelkę tego znakomitego przedstawiciela swojego gatunku, który charakteryzuję się niezwykle dojrzałą paletą, bogatą w tony tytoniu i starej skóry. To, co mnie najbardziej zawsze przyciąga do tej whiskey, to absolutnie niepowtarzalne w finiszu tchnienie mokrego przymurszonego drzewa - tego posmaku nie da się pomylić z żadnym innym.
Po garść informacji na temat mojego Elijah Craiga Single Barrel 18YO kliknijcie na poniższy link:
Subskrybuj:
Posty (Atom)