czwartek, 6 czerwca 2013

NOWA WITRYNA WILD TURKEY

Wraz z rozwojem popularności american whiskey, w tym szczególnie bourbon whiskey, zauważyć da się co i rusz unowocześnianie witryn internetowych największych destylarni tego gatunku wody  życia. W styczniu pisałem o najnowszej odsłonie witryny Buffalo Trace Distillery (patrz tutaj). Tym razem swoją stronę odświeżyła Wild Turkey Distillery. Całość prezentuje się lepiej od poprzedniej wersji, choć muszę przyznać, że jak na współczesne możliwości techniczne i bogatą w treść historię destylarni i marki, to nowa witryna WT raczej nie powala (a do wspomnianej strony Buffalo Trace Distillery jeszcze jej daleko). Mimo wszystko warto tam zajrzeć i dowiedzieć się czegoś na temat marki bourbon whiskey, którą cenię sobie szczególnie, a która już od lat zajmuje należne sobie czołowe miejsce w amerykańskim whiskey-biznesie. Oto adres: http://wildturkeybourbon.com/

2 komentarze:

  1. Fakt
    Strona jest bo jest
    W sumie trochę to dziwne ale widać niektóre firmy nie przywiązują wagi do stron www
    Powinni brać przykład z Ciebie :)

    Dziś piłem pierwszego bourbona w moim życiu
    Jim Beam White Label
    Niestety niczym mnie nie zachwycił

    Myślałem że będzie trochę łagodniejszy i słodszy
    Jutro zobaczę jak smakuje z colą

    Mam buteleczkę 0,5l
    Muszę powiedzieć że butelka jest bardzo elegancka i dopracowana

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za miłe słowo - staram się...
    Poza tym witam w gronie tych, którzy pierwszy kieliszek bourbon whiskey mają już za sobą. Oczywiście po "pierwszym" tak naprawdę niewiele da się powiedzieć. Muszę wszak przyznać, że zacząłeś od jednego z najbardziej łagodnych w palecie bourbonów, jakie znam. Jednak nie jest to szczególnie wyszukana wersja JB. To ledwie 4-letni destylat, choć zaopatrzony w typowe dla bourbona elementy palety. Myślę, że można trafić jednak lepiej, i to w rodzinie JB. Polecam wersję z czarną etykietą:
    - JB Black Label Triple Aged 6YO
    - JB Black Label Double Aged 8YO
    Wracając do JB White - jedynym łagodniejszym konkurentem wydaje mi się Four Roses w wersji standard. W tej samej klasie cenowej polecam z czystym sumieniem Evana Williamsa Black Label. Jeśli zaś jesteś gotów na symfonię smaków, to sięgnij po Wild Turkey 8YO.
    Smacznego eksperymentowania...

    OdpowiedzUsuń