NOWA BOURBON WHISKEY OD HEAVEN HILL
Jakiś czas temu, jako członek Bardstown Whiskey Society, uczestniczyłem w badaniach, mających na celu wykreowanie nowej marki wheated bourbon whiskey (bourbon pszeniczny). Badania prowadzono w związku z tym, że whiskey przeznaczona dla marki Old Fitzgerald (szczególnie w wersji 12YO), która powstała już po przejęciu i marki i samej destylarni Bernheim w Louisville (2000), powoli osiągała swój punkt maturacji. Dzięki temu wreszcie kupując Old Fitzgerald Very Special 12YO nie będziemy posiadaczami whiskey wydestylowanej jeszcze przez Diageo, ale już przez Heaven Hill Distilleries.
Jednak wraz z osiąganiem przez leżakującą wheated bourbon whiskey punktu maturacji Heaven Hill postanowiła stworzyć całkiem nową markę w 100% własnego pszenicznego bourbona. Zdecydowała się jednak na nazwę pod płaszczem marki John E. Fitzgerald. Oto więc niebawem na rynek trafi John E. Fitzgerald Larceny Kentucky Straight Bourbon Whiskey.
Marce Old Fitzgerald od samego początku jej powstania (tj. za czasów jej twórcy Charlesa Herbsta) towarzyszyła nieprawdziwa historia, jakoby Fitzgerald był destylatorem. Prawdę odkryła i upubliczniła dopiero Sally Van Winkle Campbell (wnuczka słynnego Juliana "Pappy" Van Winkle, właściciela marki Old Fitzgerald od czasów prohibicji). Tak naprawdę John E. Fitzgerald był urzędnikiem akcyzy, który to urzędnik do 80-tych lat ubiegłego wieku był dość pospolitą, ale i kluczową personą, krzątającą się dzień w dzień po terenie destylarni. John był przypisany do destylarni Old Judge (której właścicielem był wówczas Herbst). I choć co dzień czynił swój obowiązek urzędniczy, to jednak zasłynął z niezwykle czułego nosa i podniebienia. To własnie Fitzgerald pomagał, i to skutecznie, Herbstowi w wyborze tych najlepszych beczek whiskey. Pracownicy destylarni po pewnym czasie najlepsze beczki whiskey nazywali po prostu "Fitzgerald". Podchwycił ten pomysł Herbst i któregoś dnia wypuścił na rynek bourbona Old Fitzgerald.
Najnowszy John E. Fitzgerald Larceny, to whiskey w wersji small batch, z zawartością alkoholu 92 proof (46%). Powyżej prezentuję jej etykietę. Jak tylko zdobędę fotkę flaszki i trochę więcej informacji na jej temat, oczywiście zaraz o tym doniosę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz