Teraz kilka słów na temat samej whiskey. Jest to oczywiście bourbon pszeniczny (wheated bourbon), czyli taki, jak wszystkie bourbony spod znaku Van Winkle. Destylaty powstały wiosną i latem 1989 roku. Początkowo dojrzewały w magazynie leżakowym w Shively (należącym do Stitzel-Weller Distillery). Po 13 latach (w 2002 roku, kiedy to Van Winkle podpisali umowę z Buffalo Trace na destylację, maturację i butelkowanie ich whiskey) beczki przetransportowano do ceglanego magazynu we Frankforcie na kolejne 12 lat. Beczki w obu przypadkach składowane były na najniższych piętrach magazynów, co miało spowalniać i łagodzić proces maturacji.
w 2014 roku whiskey z 11 wspomnianych beczek zlano do stalowych kadzi w celu zatrzymania procesu dojrzewania (i zachowania profilu aromatyczno-smakowego linii bourbonów Van Winkle).
W sumie z zawartości 11 beczek powstało 710 zestawów w cenie pierwotnej 1.800 $, co oznacza, że na rynku wtórnym możemy spodziewać się ceny co najmniej kilkukrotnie większej.
PS. To tak naprawdę druga edycja specjalnego butelkowania Old Rip Van Winkle. W 2009 roku pojawiła się karafka Old Rip Van Winkle 23YO z dwoma kieliszkami w cenie na rynku pierwotnym 350$. W Europie cena ta została natychmiast podbita do 500 funtów. Dziś wersję tę można czasem namierzyć w cenie 4.000 funtów. A tak ona wygląda:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz